Już za dwa tygodnie 27-29 marca odbędą się w Warszawie kolejne Dni Ateizmu. W zeszłym roku mogliśmy zobaczyć filmy Zenona Kalafaticza i porozmawiać z ich autorem, zapoznać się z twórczością Pawła Hajncla znanego jako człowiek-motyl, brać udział w panelach dyskusyjnych z udziałem zagranicznych gości, przyłączyć się do Marszu Ateistów oraz zobaczyć rekonstrukcję stracenia Kazimierza Łyszczyńskiego, którego odegrał profesor Jan Hartman.
W tym roku program jest jeszcze bogatszy. Oprócz pokazów filmów, podsumowania roku 2014 i debat dotyczących sytuacji w Polsce w Auditorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego odbędzie się międzynarodowy panel „Sytuacja wolności sumienia, słowa i wyrazu na świecie„, gdzie głos zabiorą przedstawiciele organizacji ateistycznych i wolnomyślicielskich z Europy, Azji i Ameryki. W sobotę wieczorem w Pałacu Kultury i Nauki odbędzie się bankiet i nastąpi uroczyste wręczenie nagrody Ateisty Roku. Po raz kolejny nastąpi przemarsz ateistów Krakowskim Przedmieściem oraz rekonstrukcja kaźni Łyszczyńskiego – na rynku Starego Miasta. Kto wcieli się w postać autora traktatu „De non existentia Dei„ w tym roku – tego jak na razie organizatorzy nie zdradzają.
To jeszcze nie wszystko. Ci, którzy przybędą do Warszawy w ostatni weekend marca poza atrakcjami związanymi z Dniami Ateizmu będą mogli uczestniczyć w „Międzynarodowej Konferencji na rzecz wolności sumienia, słowa, wyrazu artystycznego i nauki”, którą Koalicja Ateistyczna wspólnie z wicemarszałkinią Wandą Nowicką organizują w Sejmie. Wśród gości, którzy potwierdzili swój udział w tym wydarzeniu jest między innymi Gérard Biard – redaktor naczelny Charlie Hebdo. W panelach dotyczących bioetyki wezmą udział profesorowie i eksperci z Polski i ze świata.
Szczegółowy, aktualny program wydarzeń można znaleźć na stronie lyszczynski.com, oraz na profilu wydarzenia na facebooku.
Ekipa Świeckiej Polski przybywa do Warszawy specjalnie na tę okoliczność. Będzie można nas spotkać i porozmawiać na żywo. Serdecznie zapraszamy do udziału w Dniach Ateizmu nie tylko ateistów, ale również wszystkich chcących zademonstrować, że w świeckim państwie również obywatele przekonani o nieistniniu bogów mają prawo do swojego święta.