Jak „wystąpić” z Kościoła? Apostazja wg kościelnych wskazań propagowana przez portal Apostazja.pl, czy oświadczenie woli na podstawie kodeksu cywilnego rekomendowane przez wystap.pl, jako jedyna słuszna droga? Czy na pewno celem jest samo „wystąpienie” i wikłanie się w nierozstrzygalny spór o jego formalną i faktyczną skuteczność? Żaden z zainteresowanych nie uniknie udzielenia sobie odpowiedzi na te pytania przed podjęciem własnych działań.
Zdecydowana większość z nas – założycieli portalu Świecka Polska – uczestniczyła w zainicjowanej przez portal wystap.pl batalii o możliwość zrealizowania w Polsce tzw. „wystąpienia po włosku” z Kościoła. Nasze indywidualne sprawy, prowadzone niemałym nakładem sił i środków własnych, doprowadziły w 2013 roku do przełomu. Naczelny Sąd Administracyjny, rozstrzygając skargi kasacyjne, przyznał nam rację, podzielając naszą argumentację, obalił wszystkie wcześniejsze rozstrzygnięcia Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych oraz podtrzymujące je wyroki warszawskiego Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego. Zmusiło to GIODO na przełomie roku 2013 i 2014 do wydania pierwszych decyzji administracyjnych nakazujących proboszczom dokonanie w księgach chrztów adnotacji, potwierdzających „formalne wystąpienie z Kościoła”.
Prawny kontratak Kościoła trwa i skierowany jest przede wszystkim na kwestionowanie skuteczności samego „wystąpienia”. Istotą problemu nie jest jednak skuteczność samego „aktu wystąpienia” (rozważana na gruncie prawa kanonicznego lub powszechnego), lecz prawo każdego obywatela do określenia się w przestrzeni publicznej, jako osoby „nienależącej do Kościoła”. Prawo do żądania respektowania skutków przez wszystkie podmioty na gruncie prawa powszechnego (kanoniczne pozostaje wyłączną domeną Kościoła i nie ma tu żadnego zastosowania) zostało jednoznacznie potwierdzone trzynastoma orzeczeniami NSA.
Sytuacja ta pozwala każdemu zainteresowanemu (z pełnym przekonaniem o końcowym sukcesie) inicjować działania bez jakiegokolwiek odnoszenia się do własnych przekonań religijnych i dotykania problemu „formalnego wystąpienia”. Roztrząsanie tej kwestii można już z pełnym przekonaniem pozostawić Kościołowi, który respektowania własnych rozstrzygnięć może oczekiwać najwyżej od „niebiańskich instancji”.
Wszystkim przekonanym o słuszności takiego spojrzenia na problem proponujemy wykorzystanie podanych niżej rozwiązań praktycznych. W sprawach indywidualnych (także dotyczących formalnego odcięcia się od innych denominacji wyznaniowych) oferujemy wsparcie po nawiązaniu bezpośredniego kontaktu.
warto wiedzieć
Niezależnie od zastosowanej procedury jedynym wymiernym efektem końcowym jest adnotacja w księdze chrztów.
W szczególności nie wywołuje to automatycznie żadnych zmian w statystykach kościelnych, w tym również prezentowanych przez GUS. To odrębne zagadnienie, a dążenie do zmiany tego (dziwnego?) stanu rzeczy to jeden z celów szczegółowych działania naszego portalu.
Zapraszamy do zapoznania się z proponowaną przez nas procedurą.