Czy Polacy wybijają się na autonomię moralną?

W listopadzie 2016 r. Centrum Badania Opinii Społecznej przeprowadziło kolejny sondaż dotyczący religii i moralności (nr 318). Podobne badania odbyły się też w latach 2005, 2009 i 2013 (badanie nr 283).

 

Mimo, że 92% ankietowanych określa się jako katolicy (badanie nr 319, grudzień 2016 r.), według listopadowego sondażu katolickie zasady moralne za najlepszą podstawę moralności uważa tylko 18% pytanych, 14% uważa, że powinny być podstawą wychowania w szkole, a 12% sądzi, że „tylko religia może uzasadniać słuszne nakazy moralne”.

 

Jedno z pytań zadanych przez CBOS dotyczyło tego, kto powinien ustalać zasady moralne:

  • To czym jest dobro i zło, powinno być przede wszystkim wewnętrzną sprawą każdego człowieka.

  • O tym czym jest dobro i zło, powinno decydować przede wszystkim społeczeństwo.

  • O tym czym jest dobro i zło, powinny decydować przede wszystkim prawa Boże.

  • Trudno powiedzieć.

Odpowiedź pierwsza, którą określiłbym jako deklarację autonomii moralnej, miała w kolejnych badaniach (2005, 2009, 2013, 2016) 46, 59, 57 i aż 69% zwolenników. Największe zmniejszenie poparcia dla „praw Bożych” nastąpiło między 2005 i 2009 rokiem, ale spadek 2013-2016 też jest spory, przy równoczesnym skokowym wzroście „sprawy każdego człowieka”.

diagram z publikacji CBOS

 

 

Jak deklarowanie autonomii moralnej zależy od częstotliwości praktyk religijnych? Sporządziłem wykres, opierając się na pełnym raporcie CBOS-u. Nawet między dwiema najnowszymi ankietami (2013, 2016) są znaczące różnice. Przede wszystkim widać wzrost we wszystkich kategoriach, oprócz najczęściej praktykujących (różnica może jednak nie być znacząca – szerokość linii pokazuje orientacyjną dokładność pomiaru). W 2013 r. osoby poglądy osób praktykujących gorliwie (raz w tygodniu) były w tej kwestii w połowie pomiędzy grupą najczęściej praktykujących (kilka razy w tygodniu) a grupą mniej gorliwych (raz – dwa razy w miesiącu). Do 2016 r. w tej grupie nastąpił ogromny wzrost autonomii, tym bardziej znaczący, że grupa ta stanowi 46% ankietowanych (2016). Wynik osób w ogóle niepraktykujących podniósł się równie mocno (w 2013 r. wiele z tych osób było za wersją decydowania przez społeczeństwo). W wyniku tego płynne przejście między poglądami od najgorliwszych do najmniej gorliwych (2013, niebieska linia) zmieniło się na wyraźną polaryzację: najgorliwsi religijnie i oddalona od o 31 punktów procentowych reszta, której zakres zmienności to tylko 11 punktów (czerwona linia).

 

 

Zależność autonomii moralnej od wieku ilustruje kolejny wykres. Dla 2013 r. wygląda tak, jak się można było domyślać z procesów społecznych w ostatnich latach: niechęć do autonomii na obu końcach (chociaż we wszystkich grupach poza najstarszą bardziej na rzecz społeczeństwa niż Boga). W 2016 r. grupa 35-44, która miała najwyższy wynik w 2013 r. została w tyle (ale spadek jest na pograniczu dokładności sondażu), a wyniki pozostałych grup gwałtownie urosły i nawet najstarsza jest już wyraźnie powyżej 50%.

 

W dziedzinie autonomii w obu analizowanych badaniach przodują kobiety. Ale po trzech latach mężczyźni, którzy mieli i mają nadal gorszy wynik, uzyskali wynik lepszy niż miały kobiety w 2013 r. (mężczyźni:kobiety – 53:61 i 64:73%). Wśród grup społecznych i zawodowych najniższy wynik dla wersji „Bożej” mają uczniowie: 4%, przy wysokim wyniku „autonomii”: 71%. Inną grupą o jednocyfrowym wyniku „Bożym” i jeszcze wyższym niż uczniowie „autonomicznym” są – nie wiem dlaczego – pracownicy usług: 77 i 6%.

 

W ankiecie było więcej pytań, których tu nie omawiam: o niezłomne zasady moralne, uzasadnienie zasad moralnych, stosunek do moralności katolickiej i moralność w wychowaniu. Odpowiedzi przeważnie potwierdzają gwałtowny wzrost rozziewu między grupą najbardziej religijną a całą resztą i odchodzenie od uzasadniania moralności religią. Przez trzy lata niewiele zmieniły się sumaryczne odpowiedzi na pytanie o stosunek do zasad moralności katolickiej (do wyboru: najlepsza i wystarczająca; słuszna, ale trzeba ją uzupełniać innymi zasadami; niezgoda z niektórymi jej zasadami; zgoda tylko z niektórymi; całkowita obcość tych zasad). Trochę zwiększyły się różnice dla grup wiekowych (najmłodsza grupa jeszcze mniej wierzy, że moralność katolicka jest najlepsza, najstarsza – trochę bardziej). Najciekawsza różnica to spadek wiary w najlepszy katolicyzm wśród uczniów i studentów z 10% do 0%! Ta grupa to tylko kilka procent próbki (która obejmuje tylko osoby pełnoletnie), więc wynik może nie być dokładny, jednak zmiana jest zauważalna.

 

Źródła:

  • Badanie CBOS „Aktualne problemy i wydarzenia” (283), metoda wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo, 5-12 grudnia 2013 r., reprezentatywna próbka dorosłych mieszkańców Polski, 910 osób, pełny komunikat nr 15/2014 r. „Religijność a zasady moralne”.
  • Badanie CBOS „Aktualne problemy i wydarzenia” (318), metoda wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo, 4-13 listopada 2016 r., reprezentatywna próbka dorosłych mieszkańców Polski, 1019 osób, pełny komunikat nr 4/2017 „Zasady moralne a religia”.
  • Badanie CBOS „Aktualne problemy i wydarzenia” (319), metoda wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo, 1-11 grudnia 2016 r., reprezentatywna próbka dorosłych mieszkańców Polski, 1136 osób.